55
10 książek, które mi się bardzo podobały
Truman Capote – Śniadanie u Tiffany’ego, nosiłam ją przez lata w torebce i czytałam w każdej wolnej chwili
Irina Gołowkina – Pokonani, cała prawda o życiu rosyjskiej arystokracji w czasie rewolucji i po niej, napisana w sposób niezwykle sugestywny, zapadła mi w pamięć na zawsze
Margaret Mitchell – Przeminęło z wiatrem, romans wszechczasów bez happyendu z bardzo kontrowersyjnymi i naszpikowanymi słabościami bohaterami, ale nie da się ich nie polubić i nie życzyć im wszystkiego najlepszego
Johan Theorin – Nocna zamieć, tą powieścią odkryłam Theorina i od tej pory go uwielbiam, a Öland stała się dla mnie zupełnie inną wyspą
Małgorzata Warda – Nikt nie widział, nikt nie słyszał, nie przypominam sobie, żeby jakaś inna powieść poturbowała mnie psychicznie na tak długo
Leopold Tyrmand – Rok 1954, czytałam w ostatnich dniach ciąży, a kończyłam po porodzie jeszcze w szpitalu, zakochana w intelekcie autora po same uszy
Gustaw Herling-Grudziński – Inny świat, przekonałam się dzięki niej, że piekło istnieje na ziemi i zrozumiałam dokładniej co znaczy, „ludzie ludziom zgotowali ten los”, choć akurat było to mottem zupełnie innej książki
Erich Maria Remarque – Trzej towarzysze, mistrzostwo świata w oddaniu grozy wojny i nieuchronności losu
Sofi Oksanen – Oczyszczenie, niezwykle prawdziwa i sugestywna opowieść z najnowszą historią w tle
Jane Austen – Duma i uprzedzenie, czytałam ją jako nastolatka na wakacjach pod namiotem z wypiekami na twarzy, zakochana po uszy w panu Darcym
9 książek, które mi się mniej podobały
Agnieszka Lingas-Łoniewska – Szósty, wątek miłosny jak rodem z taniego romansu położył dobrą intrygę kryminalną
Agnieszka Moniak-Azzopardi – Niania w Paryżu, za dużo łez, kołtuństwa, krytyki wszystkich i wszystkiego
Hanna Marker – Zaloguj się! gdyby autorka powierzyła tekst redaktorowi, który wywaliłby połowę, a drugą połowę kazał poprawić, to może dałoby się ją przeczytać
Dariusz Rekosz – Siostrzyczka, zapowiadała się dobrze do momentu kiedy bez ostrzeżenia okazło się, że to jakis horror pomieszany z fantasy
Lauren Weisberger – Diabeł ubiera się u Prady, nuda, nuda, nuda
Beata Agnieszka Konar – Kiedy mama wyjechała, po udanym debiucie spodziewałam się interesującej kontynuacji, a dostałam jakieś kiepskie opowiadanko
Joanna Chmielewska – Gwałt, nie mam poczucia humoru na ten temat, a całość wypadła niezwykle żałośnie
Ken Follet – Trójka, wydawnictwo reklamowało książkę w telewizyjnych spotach bardzo sugestywnie, ale jej zawartość bardzo mnie zawiodła, z każdej strony wiało nudą
Irena Matuszkiewicz – Gry nie tylko miłosne, debiut autorki był świetny, ale ta nie przypominała stylem tej pierwszej ani trochę
8 blogów, które najczęściej czytam
bardzo, żałuję, ze tylko osiem można było wymienić.
7 książek, które chcę przeczytać
Jussi Adler-Olsen – Marcoefekten, departament Q to jest to!
Jonathan Tropper – Jak rozmawiać z wdowcem, angielski humor akurat taki jaki lubię najbardziej, jeżeli wierzyć opiniom
Zbigniew Domino – Syberiada polska, w szkole uczono mnie na historii takich bzdur, że gdybym opowiadała głośno czego mnie nauczono, wysłano by mnie do psychiatry. Mam potrzebę samodokształcania, jestem to też winna wszystkim ofiarom systemu
Emma Tennant – Niedobrana para, ciekawi mnie jak autorka poradziła sobie z tak doskonałym pierwowzorem, no i znów spotkam się z bohaterkami Dumy i uprzedzenia!
Nina Ługowska – Chcę żyć. Dziennik radzieckiej uczennicy 1932-37, też z potrzeby samodokształcania się w ogóle i zainteresowania tematem w szczególe
Erich Maria Remarque – Na ziemi obiecanej, przeczytałam (zdawałoby się) wszystko tego autora i rozpaczałam, że to już koniec, na zawsze. A tu taka niespodzianka!
Zośka Papużanka – Szopka, ciekawa jestem polskich debiutantek, zwłaszcza jeżeli inni się nimi zachwycają
6 powodów, żeby sięgnąć po książkę
ulubiony autor, bo nie ma nic lepszego niż świadomość, że trzymam w ręku znów coś fantastycznego
thriller z psycholem, takie historie wydaje się, że mogą się naprawdę wydarzyć i czasem sobie wyobrażam, że może kogoś takiego mijam na ulicy nie mając o tym pojęcia
odkłamana historia, bo za dużo kłamstw było w książkach do nauki historii za moich szkolnych czasów
kolejny tom serii, lubię tych samych bohaterów nawet po raz n-ty
polska autorka, cieszy mnie każdy nowy polski talent
debiut, bo może to diament, który oślepi mnie swoim talentem
5 powodów, żeby nie sięgnąć po książkę
wampiry
wilkołaki
duchy
czarownice
smoki
czy w ogóle trzeba tłumaczyć dlaczego?
4 miejsca, w których najlepiej się czyta
kanapa w stołowym
wygodny fotel
plaża
w podróży
3 autorów, na których nowe książki czeka się zawsze za długo
Johan Theorin, chciałabym, żeby opowieści z Öland nigdy się nie skończyły
Ian Sansom, Israel Armstrong, niewydarzony bibliotekrz z bibliobusa na irlandzkich bezdrożach to mój absolutny faworyt
Jussi Adler-Olsen, mam nadzieję, że o departamencie Q będzie jeszcze kilkadziesiąt tomów
2 dobre ekranizacje
Przeminęło z wiatrem, oczywiście, że zbyt okrojona, ale bohaterowie jakby żywcem wyjęci z kart powieści
Diabeł ubiera się u Prady, jedyna ekranizacja o całe niebo lepsza od oryginału powieściowego, oczywiście dzięki Meryl Streep
1 autor niesłusznie zapomniany
John Galsworthy, saga rodu Forsyte’ów to bezsprzecznie literackie dzieło sztuki, a mało kto je dziś kojarzy
Zapraszam do zabawy eire, felicję79 i dachaukę. Czekam na Wasze 55